*13.06.1935 PRAGA

   O dziwo "krajowa" potyczka o mistrzostwo Czechosłowacji ściągnęła na Zimni stadion 5000 ludzi!
   Oczywiście magnesem był Hrabak odnoszący spektakularne sukcesy w Paryżu ale i Kurt Stary 
   błyskawicznie wyrobił sobie dobrą markę, stąd akceptacja przez UBP jego kandydatury.
   Czelendżer od początku był aktywniejszy i wypadami do półdystansu chciał zdobywać punkty
   ale czempion dobrze kontrował choć zasadniczo trwał w aktywnej defensywie. W ostatnich
   dwóch rundach Hrabak przyspieszył, zadał więcej ciosów i obronił tytuł choć po bardzo równej
   walce.
   Po katastrofalnej porażce z Lazkiem - Pepa Hampacher nie załamał się ale pilnie trenował aby 
   szybko i zwycięsko wrócić do wielkiego boksu. I to mu się w zasadzie udało. Dostał ciężkiego
   rywala w osobie czarnego Portorikańczyka Clivilla, który w Paryżu co chwilę przewracał jakiegoś
   konkurenta. I tutaj od początku egzotyczny gość przeważał i zmusił Czecha do bezwładnego 
   odwrotu który nie zdążał szybko kontrować, wiele inkasował i na widowni nastała trwoga, że i tym
   razem Hampacher nie dotrwa do końca. Ale Pepa trzymał się twardo ani myślał pasować; parę 
   razy celniej uderzył czym doprowadził do otwarcia starych ran murzyna. W ten sposób walka 
   została zastopowana a Hampachera ogłoszono szczęśliwym zwyciężcą. 
   Po paryskich sukcesach Karel Muller  potwierdził swoją klasę i szybko znokautował Niemca Eybela
   a dwaj starzy rywale Novotny i Pokorny spotkali się na krótkim dystansie tym razem już w kategorii
   półśredniej. I tym razem lepszym okazał się Novotny, który wystąpił po ponad półrocznej przerwie.
   W walce wstępnej Babis po raz kolejny zdemolował Soukupa i wyraźnie parł do walki o mistrzostwo
   wagi lekkiej.  

Dodaj do: