Wtorek, 18 Lis 2025
 
 
1926
PDF Drukuj Email
Wpisany przez Administrator   
Wtorek, 27 Grudzień 2011 09:48

                                              1926

Amatorski mityng zorganizowany przez Wartę Poznań pod gołym niebem.Kuczkowski który dopiero"odzyskał" (po karencji) prawa amatorskie zawalczył z innym eks-zawodowcem Płotką wygrywając na punkty.Wykazuję jednak tę walkę jako profesjonalną ponieważ Kuczkowski już w trzy miesiące później z powrotem walczył jako zawodowiec.
  *03.06 POZNAŃ (boisko Warty)   
 Średnia- Leon KUCZKOWSKI (Poznań) Jan PŁOTKA (Poznań) +   pkt *1
  oraz walki amatorskie   
 *1-nie podano ilości rund
Szereg walk rozegranych z udziałem zagranicznych i polskich profesjonałów w ramach wielkiego turnieju zawodowych zapaśników rozgrywanego w Hali Maszyn z okazji Targów poznańskich.Główną "atrakcją" był dobry bokser (ale także zapaśnik) z Wiednia Heinz
Marko który ogłosił że wypłaci 300 zł każdemu kto zdoła go pokonać w walce pięściarskiej.W obronie "honoru" polskiego boksu wystąpił niezawodny Wiktor Junosza-Dąbrowski , który wrócił akurat z Paryża gdzie rozpoczął swoją profesjonalną karierę.Mimo
ogromnej dysproporcji wagowej na swoją niekorzyść (całe 12 kilo!) Junosza dwukrotnie pokonał Austriaka, w tym raz przed czasem prezentując świetną klasę.
  *17.08 POZNAŃ (Hala Maszyn)   
 Ciężka-5r. Władysław SYPNIEWSKI (Poznań) Heinz MARKO (Austria) -      TKO. *1
  *26.08 POZNAŃ (Hala Maszyn)   
 Ciężka-5r. Kurt HEIMANN (Niemcy-Wrocław) Heinz MARKO (Austria) =  5 REMIS *2
  *31.08 POZNAŃ (Hala Maszyn)   
 Ciężka-5r. STAŃKOWSKI (Polska-Hamburg) Heinz MARKO (Autria) -   2 KO. *3
  *02.09 POZNAŃ (Hala Maszyn)   
 Ciężka-5r. BREHMER (Niemcy-Wrocław) Heinz MARKO (Austria) -   4 KO. *4
  *05.09 POZNAŃ (Hala Maszyn) Promotor - PZB  
 Ciężka-5r. Wiktor JUNOSZA-DĄBROWSKI (Polska) Heinz MARKO (Austria) +  5 PKT *5
  *09.09 POZNAŃ (Hala Maszyn) Promotor - PZB  
 Ciężka-10r. Wiktor JUNOSZA-DĄBROWSKI (Polska) Heinz MARKO (Austria) +  4 TKO. *6
  *12.09 POZNAŃ (Hala Maszyn)   
 Półciężka- Leon KUCZKOWSKI (Poznań) Kurt HEIMANN (Niemcy) -   4 TKO. *7

 Sędziowie - Szumnarski (ring) ,Latowski i Ermanowicz (na punkty)

 *1-Marko którego waga oscylowała między 84-90 kg zdecydowanie przeważał Polaka;nie podano rundy w której zakończyła się walka
 *2-Jedne źródła podały że walka zakończyła się remisem a inne wykazywały zwycięstwo Niemca na punkty
 *3-Stańkowski był zupełnie nieznanym w Polsce pięściarzem i jak podano mieszkał w Hamburgu
 *4-Tutaj wreszcie spotkali się przedstwiciele wagi ciężkiej , ponieważ Marko ważył w tej walce 90 kg a Brehmer - 88 kg
 *5-Junosza ważył 72 kg a Marko "strenował" do 84 kg
 *6-Junosza wykazał dużą przewagę i po powaleniu Austriaka walka została przerwana choć Marko zażarcie protestował przeciwko tej decyzji
 *7-Heimann należący do kategorii półciężkiej był cięższy od Polaka o parę kilo.

 Pierwszy występ w Polsce grupy brytyjskich profesjonałów , którzy byli ozdobą paru mityngów rozegranych w Łodzi,Warszawie
 i Poznaniu. Najbardziej reklamowany z nich:Jack Greenstock mogący w przeszłości pochwalić się remisem z Tedem Kidem Lewisem
 i zwycięstwem nad należącym w pewnym okresie do czołówki swiatowej wagi półśredniej Duńczykiem Holbergiem, okazał się  
 niespodziewanie najsłabszy z całej ekipy.Techniką zachwycali Nat Brooks i mulat Billy Gibson a siłą fizyczną murzyn Harris.
 Występowali oni w całej Europie a Brooks mierzył się w czasie swojej wieloletniej kariery z takimi ringmenami jak m.in.:
 brytyjczycy Ted Kid Lewis , Bill Ladbury,Alec Lambert, Francuz Dastillon, mistrzowie Europy Belgowie Wyns i Scille czy Niemcy
 Beyerling, Rolauf i Sasse. 
 Z pewnych przesłanek można wynieść, że odbył się w Łodzi przynajmniej jeszcze jeden mityng z udziałem tych pięściarzy - choć
 nie wiem czy oficjalny (punktowany).
  *26.09 ŁÓDŹ (Helenów - 600 widzów)   
 Średnia-15r. Kid HARRIS (WB)

 Jack GREENSTOCK (WB)

 -(?) 4 KO. *1
 Półśrednia-15r. Nat BROOKS (WB) Billy GIBSON (WB) +  8 KO. 
 Sędzia - Kazimierz Laskowski   
 *1-prasa podała, że zwyciężył Greenstock aczkolwiek w zderzeniu z późniejszymi wynikami trudno w to uwierzyć;wydaje mi się że nastąpiła 
      tu pomyłka dziennikarska i zwyciężcą był Kid Harris.

 Szeroko reklamowany mityng który był wielką sensacją i wzbudził w stolicy wielkie zainteresowanie.
 Przeciw renomowanym przeciwnikom Polacy wystawili najlepszych wówczas naszych pięściarzy w osobach Junoszy-Dąbrowskiego
 i Kazimierza Laskowskiego.Obaj nie zawiedli a Junosza z mistrzowską precyzją unieszkodliwił groźnego przeciwnika już w 2 rundzie.
 Poznaniak Walkowiak choć walczył dzielnie nie mógł sprostać takiemu rutyniarzowi jak Brooks a debiutujący jako profesjonał
 młodziutki, 17-letni Ran przez 3 rundy stawiał bohaterski opór świetnemu technikowi Gibsonowi aby w 4 rundzie opaść z sił
 i zdecydowanie przegrać.Pokazał jednak szaloną odwagę i ambicję i udowodnił że drzemią w nim wielkie możliwości.

  *09.10 WARSZAWA (Dynasy - 3000 widzów)   
 Półciężka-10r. Wiktor JUNOSZA-DĄBROWSKI (Polska) Kid HARRIS (WB) +  2 KO. 
 Średnia-6r. Kazimierz LASKOWSKI (Polska) Jack GREENSTOCK (WB) =  6 REMIS 
 Półśrednia-5r. Roman WALKOWIAK (Polska) Nat BROOKS (WB) -   3 KO. 
 Półśrednia-4r. Edward RAN (Polska) Billy GIBSON (WB) -   4 PKT 
 Sędziowie-    
 
 Rewanżowy mityng z udziałem brytyjskich gości.Ran ponownie stoczył dobry pojedynek z Gibsonem i ponownie przegrał na punkty.
 Brak mu było jeszcze dostatecznej wytrzymałości i siły ciosu.Przeciwnikiem Brooksa był nie jak tego "chce" słynny portal bokserski
 "boxrec" olimpijczyk Świtek ale mało znany Poznaniak Szajtek który nie miał z nim najmniejszych szans.
 Z Greenstockiem walczył inny Poznaniak Sypniewski który nie przestraszywszy się Anglika wygrał przez dyskwalifikację.
 Junosza być może zbyt pewny siebie po wcześniejszym łatwym sukcesie, niespodziewanie przegrał przez nokaut po dramatycznej walce.
 Z początku mając przewagę nie docenił determinacji i wytrzymałości Harrisa i od piątej rundy znajdował się w głębokiej defensywie.
 Bohatersko trwał tak przez następnych parę rund inkasując niezliczone ilości ciosów, zakrwawiony nie mogąc utrzymać gardy.
 Niestety nie dotrwał do końca pojedynku, przegrał przez nokaut i to był ostatni jego oficjalny występ w ringu.
  *17.10 WARSZAWA (Cyrk)   
 Półciężka-10r. Wiktor JUNOSZA-DĄBROWSKI (Polska) Kid HARRIS (WB) -   9 KO. 
 Średnia-6r. Władysław SYPNIEWSKI (Polska) Jack GREENSTOCK (WB) +  4 DSK. 
 Lekka-5r. SZAJTEK (Polska) Nat BROOKS (WB) -   2 TKO. 
 Półśrednia-4r. Edward RAN (Polska) Billy GIBSON (WB) -   4 PKT 
     
 Ekipa brytyjskich zawodowców przeniosła się do Poznania, gdzie doszło do wielkiej sensacji - gdyż pogromca Junoszy czarnoskóry
 Kid Harris przegrał z  wartościowym choć nie czołowym pięściarzem niemieckim z Gdańska Arltem, który na dodatek miał
 limit wagowy na pograniczu wagi lekkiej i półśredniej.Kazimierz Laskowski skutecznie zrewanzował się Greenstockowi za remis
 w Warszawie a debiutanci Matuszewski i Radomski pozostawili dobre wrażenie przegrywając z rutyniarzami po wyrównanych
 walkach tylko na punkty.
  *27.10 POZNAŃ (Sala Zoo-800 widzów)   
 Średnia-10r. Martin ARLT (Niemcy-Gdańsk) Kid HARRIS (WB) + 10 PKT 
 Średnia-6r. Kazimierz LASKOWSKI (Warszawa) Jack GREENSTOCK (WB) +  6 PKT 
 Półśrednia-6r. Władysław RADOMSKI (Poznań) Billy GIBSON (WB) -   6 PKT 
 Lekka-6r. Zygmunt MATUSZEWSKI (Poznań) Nat BROOKS (WB) -   6 PKT 
 Sędziowie -  Szumnarski   
 
 Drugi mityng w Poznaniu, niestety źle zorganizowany ze słabym programem i licznymi , nieuzasadnionymi przerwami.Kid Harris
 rozgromił tym razem dużo słabszego fizycznie Sypniewskiego.Jan Ertmański w swoim zawodowym debiucie nie dał zadnych szans
 Greenstockowi a obiecujacy Radomski wyboksował skutecznie jakiegoś nieznanego zawodnika.
 Pierwszy epizod z profesjonalizmem zaliczył Stefan Głon punktujac po ładnej walce klubowego rywala.
  *01.11 POZNAŃ (Hala Maszyn)   
 Średnia- Władysław SYPNIEWSKI (Poznań) Kid HARRIS (WB) -  3(2) TKO. *1
 Średnia- Jan ERTMAŃSKI (Poznań) Jack GREENSTOCK (WB) + 4(3) TKO. 
 Półśrednia- Władysław RADOMSKI (Poznań) PALLOG (?) + 3(2) TKO. 
 Kogucia-5r. Stefan GŁON (Poznań) FORNALCZYK (Poznań) +  5 PKT 
     

*1-ambitny ale dużo słabszy fizycznie Sypniewski dotrwał do końca drugiej rundy ale nie wyszedł juz na trzecią dlatego oznaczam wynik tej walki
 w nawiasie;inni historycy lub portale pięściarskie najczęściej podają wtedy jako końcową tę rundę która tak naprawdę się nie rozpoczęła;
 podobnie zakończyły się pojedynki:Ertmański-Greenstock i Radomski-Pallog stąd podobne oznaczenie które stosowałem od początku moich
 historyczno-bokserskich pasji.

 Podsumowując ; łatwo zauważyć , że 1926 rok obfitował w sporo walk (do tego oficjalnych) z udziałem zawodowców.
 Po raz pierwszy wystąpili wartościowi i znani zagraniczni pięściarze i niekoniecznie wywieźli same zwycięstwa.
 Oczywiście czołową postacią i klasą samą w sobie był Wiktor Junosza-Dąbrowski który po odniesieniu paru zwycięstw na początku
 roku we Francji, kontynuował swój zwycięski marsz do owej tragicznej, rewanżowej rozprawy z czarnoskórym Kidem Harrisem.
 Szkoda , że tak małą aktywność przejawiał Leon Kuczkowski - aktualny mistrz kraju w wadze półśredniej.
 Jako zawodowcy zadebiutowali dwaj świetni amatorzy, mistrzowie Polski - Ertmański i Głon.Niestety okazało się że były to tylko
 epizody w ich sportowych karierach.
 Wydawało się , że następny 1927 rok przyniesie postęp i szersze rozpropagowanie boksu zawodowego w Polsce.
 Niestety tak się z różnych przyczyn nie stało.A szkoda, bo w naszym kraju pięściarstwo bardzo się rozwijało i wzbudzało coraz
 większy entuzjazm obejmując nowe ośrodki.Bokserów i zainteresowania wystarczyłoby i dla amatorów i dla zawodowców co
 pokaże już w niedalekiej przyszłości kariera i osiagnięcia Edwarda Rana.

Dodaj do:

Digg    Facebook    Wykop    Gwar
Zmieniony: Piątek, 03 Kwiecień 2015 21:15