*07.10.1929 PRAGA

   Ciekawy mityng po paromiesięcznej przerwie w którym największą atrakcją miała być potyczka Jary Svobody
   z szumnie reklamowanym Belgiem Leroyem, który miał ponoć stoczyć blisko 300 meczów jako profesjonał
   i mierzyć się z wieloma klasowymi rywalami jak choćby pogromca Maxa Schmelinga - Gypsy Daniels czy włoski
   czempion Michele Bonaglia.
   Niestety okazało się, że w starciu z prymitywnym ale bardzo silnym i bojowym Czechem, Belg szybko załamał się 
   i wszystko skończyło się już w 2 rundzie.
   W walkach wstępnych mistrz kraju Pokorny niespodziewanie uległ przed czasem Niemcowi z Jeleniej Góry -
   Fritzowi Kuhnowi, który później stoczy na ringach polskich wiele zwycięskich meczów. Silny Seidl pokonał przez
   dyskwalifikację innego Niemca Boję, który później także zawalczy w Polsce i znajdzie pogromcę w Adolfie Kantorze.
   I wreszcie w najlepszej walce mityngu robiący stałe postępy i określany już przez prasę czeską mianem :gwiazdy"
   Tomy Poetsch rozgromił twardego Węgra Erdosa, rewanżując się za porażkę swego rodaka - Lundaka w Budapeszcie.

Dodaj do: