*19.11.1933 POZNAŃ

   Drugi dzień turnieju mistrzowskiego w którym wyłoniono jednego nowego mistrza a dwóch innych obroniło swoje
   pozycje.
   Kantor zmusił do kapitulacji Goworka który niespodziewanie na przestrzeni roku awansował z wagi półśredniej
   do półciężkiej.Górny "wyboksował" ambitnego i dobrze się broniącego Strużynę a silniejszy ale nieczysto walczący
   Wysocki przegrał przez dyskawalifikację z Barą.
   W towarzyskiej potyczce starych rywali Śląski Niemiec Kmieciak pokonał mieszkającego w Polsce Niemca Klarowicza
   w 8 rundach na punkty.
   Turniej uporządkował hierarchię najlepszych polskich zawodowców i spowodował, że z wyjątkiem dwóch najlżejszych
   katgorii wagowych wszystkie inne miały swojego mistrza.Swoją supremację potwierdzili Kantor i Górny a Wrazidło
   wreszcie okazał się lepszy od Kokota.
   Bara szczęśliwie sięgnął po tytuł ale tak naprawdę dopiero walka rewanżowa wskazałaby własciwego czempiona.
   Swoje mistrzowskie aspiracje mocno zaakcentował niestrudzony Niesobski rozbijając kolejnego krajowego rywala.
   Z dobrej strony zaprezentowali się zarówno Podgórski a także mimo porażki Strużyna.
   Walki były zacięte i bezpardonowe.Mimo "własnego" grona towarzystwo nie bawiło się w układy i wszyscy z całych
   sił dążyli do wygranej.Młodzi zawodnicy podpatrując mistrzów szybko nabierali pewności siebie i stawiali im coraz
   większy opór.Zatem z optymizmem należało oczekiwać następnego sezonu.

Dodaj do: