POLONIA Pierwszym bardziej znanym pięściarzem polskiego pochodzenia w Europie o którym udało mi się zebrać parę informacji był Maurice (Maurycy) Niemen, silny zawodnik wagi średniej należący do czołówki francuskiej na początku lat dwudziestych. Jego kariera była dość krótka ale treściwa ponieważ dobił się walki o mistrzostwo Francji w której jednak uległ Maurice Prunierowi ale zdołał pokonać przyszłego mistrza Europy, doskonałego Rene Devosa z Belgii oraz super-bombardiera z Niemiec Kurta Prenzela.Stoczył wielką choć przegraną na punkty walkę z innym (ponoć) Polakiem z pochodzenia słynnym Amerykaninem Soldierem Bartfieldem.Później słuch o nim zaginął a przypomniano jego sylwetkę w kilkanaście lat później w związku z osobą wielkiego oszusta i aferzysty Alexandra Staviskiego którego był ochroniarzem. Świadomie pominę na razie Stany Zjednoczone gdzie nasi rodacy od początku wieku najpierw w osobie jednego z największych pięściarzy wszechczasów Stanleya Ketchela a potem innych niemniej znanych i podziwianych dobitnie akcentowali na obczyźnie sportową wielkość przy okazji często podkreślając swoje pochodzenie. O Johnny Buffie, braciach Yaroszach ,Babe Risko (Pyłkowskim) czy Tony Zale wiemy stosunkowo wiele. Ich kariery i dokonania są powszechnie znane i były nagłaśniane.Dlatego wrócę do nich później. Teraz tutaj zajmę się głównie naszymi rodakami walczącymi w Europie (głównie we Francji).Są stosunkowo mało znani ,oczywiście nie dorównywali sławą wyżej wymienionym ale w pewnym momencie byli wspominani przez polską przedwojenną prasę a paru z nich gościło nawet w ojczyźnie, wywołując niemałą sensację. Do grupy tej należą oprócz wspomnianego Niemena:Adam Świtek, Hochorek, Wasilewski ,Zieliński ,bracia Jabłońscy , Pol Jut, Kid Polan, Stallmach, Podgórski, Warzeczka,Casimir (Beszterda), Żmudzki, Soliński, Wujciak, Pawlaczyk, Langhe, Pankowiak, Gromada, Smardz ,Kid Baran, Cichoń (we Francji), Jan Gerbich (w Brazylii) , Rosiak (w Belgii) czy wreszcie nasz pierwszy amatorski mistrz Europy Aleksander Polus (w Rumunii) a także paru zawodników z Niemiec. Oczywiście nie można zapomnieć o najważniejszym z nich:Edwardzie Ranie ale jego traktujemy jak "swojego" ponieważ cały czas miał obywatelstwo polskie. To byli wszystko pięściarze przedwojenni którzy kariery zakończyli jeszcze przed wojną lub tuż po jej zakończeniu. W połowie lat czterdziestych we Francji sporą popularność i ogromne uznanie zdobyli trzej zawodnicy o swojsko brzmiących nazwiskach.Byli to "trzej muszkieterowie":Stefan Olek (waga ciężka) oraz Jan Walczak (półśrednia i średnia) i Lucjan Krawczyk (średnia).Wszyscy oni mierzyli się z wtedy już bardzo znanymi a dzisiaj legendarnymi mistrzami takimi jak:"Sugar" Robinson,Marcel Cerdan (Walczak i Krawczyk) czy choćby Freddie Mills (Olek). Oprócz nich dobrą renomę wyrobili sobie trochę później Cezary Ławniczak, Jan Dobiasch ,Leon Nowiasz, Jean Piniarski (w wadze średniej) , Stanisław Sobolak (w koguciej i piórkowej), Edward Ptak, Józef Walendziński (lekka i półśrednia) czy Władek Kopec (w półciężkiej) jednak mimo pojedynczych sukcesów nie zdołali się przebić na czołowe pozycje. W latach siedemdziesiątych na krótko zaistniał w Wielkiej Brytanii silny i waleczny Jan Magdziarz a we Francji tytuły krajowe w wadze lekkiej zdobywał Didier Kowalski.Jednak dopiero grupa Amerykanów polskiego pochodzenia nawiązała do najlepszych tradycji naszych rodaków.Byli to m.in:Dave Zyglewicz, bracia Bobickowie, Mike Koranicki, Rocky Sekorski (waga ciężka), bohaterski człowiek ze sztuczną stopą Craig Bodzianowski (lekkociężka) oraz najlepszy z nich Bobby Czyż (średnia-półciężka). Później kiedy nasi rodzimi zawodnicy nie byli już krępowani sztucznymi zakazami i ograniczeniami szybko dołączyli do pięściarzy rozsławiających nasz kraj.Byli to najpierw Przemek Saleta (lekkociężka i ciężka) oraz oczywiście Andrzej Gołota (ciężka).Wówczas jednak walczyli oni głównie poza granicami Polski co było spowodowane brakiem większych możliwości finansowych i organizacyjnych. Dzisiaj mamy wielki wysyp sporej grupy znanych i wysoko klasyfikowanych przez różne organizacje zawodników w różnych kategoriach wagowych.Walczą oni i za granicą ale równie często w kraju. Do Polski przyjeżdżają bardzo znani i słynni pięściarze na walki mistrzowskie czego najświeższym przykładem jest potyczka Tomasza Adamka z Witalijem Kliczko na nowo otwartym stadionie piłkarskim we Wrocławiu w zeszłym roku. Ale to już powszechnie znane dzieje, których nikomu nie trzeba opowiadać.
|